Ule

Oto kolejny przebój w naszym domu. Pyszne, słodkie ule. Z podanej ilości na masę orzechową wychodzi mi ok. 50 szt. (chyba za dużo podjadam po drodze, bo jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić 60). Natomiast ciasteczek wychodzi więcej, co automatycznie motywuje mnie do dorobienia masy :D.

Skusiłam się na zakup takiego zestawu "Foremka - pszczeli ul DELICIA, zestaw do przygotowania" i jestem bardzo zadowolona z tego zestawu. W komplecie są dwie foremki na ule, na ciastka, element do wydrążania ciastek i poręczny stojaczek.

Składniki:

Masa orzechowa:

250 gr zmielonych orzechów włoskich

250 gr cukru pudru

1 duże białko

Ciasteczka:

140 gr mąki

100 gr masła

40 gr cukru pudru

1 żółtko

Dodatkowo:

1/2 puszki masy kajmakowej

1 kieliszek wódki (opcjonalnie)

Wykonanie:

Masa orzechowa. Orzechy, cukier puder i białko miksuje w malakserze. Zmiksowaną masę zagniatam w kulę. Odstawiam i w tym czasie przygotowuję ciasto na ciasteczka. 

Ciasteczka. Mąkę, cukier i masło posiekać w malakserze. Dodać żółtko, jeszcze chwilę miksować. Zagnieść w kulę, owinąć folią i włożyć na godzinę do lodówki. Po tym czasie rozwałkować ciasto na grubość ok. 3 mm i wycinać kółka (średnicę dobrać do średnicy foremki ula). Upiec na złoty kolor w 180 stopniach, wystudzić.

Masą orzechową wykładam foremkę do uli, trzonkiem drewnianej łyżki zrobić wgłębienie na nadzienie (albo wykorzystać wydrążacz :)). Otworzyć foremkę, wyjąć ula i odstawić. Przygotowane ule wypełnić masą kajmakową (można ją wymieszać z wódką) i zamknąć je ciasteczkiem. Schłodzić w lodówce.

Smacznego!